Aterin - 2010-01-30 23:45:35

Nie nawiązując do filmu, a polegając jedynie na własnych odczuciach i własnej wyobraźni - jak w temacie.

Cyanider - 2010-01-31 12:14:04

Jako człowiek? ^^ Przylot, skończenie się tlenu, po 4 minutach śmierć :P
Jako Avatar lub Na'vi? ^^ Życie zgodne z naturą, codzienne zajmowanie się 'stadem', modły do Eywy(nie wiem jak się pisze :P) i ogółem jak na Ziemi, tylko, że bez niszczenia środowiska

Aloui - 2010-02-01 22:44:08

Ooo... jako człowiek szybka śmierć, ale jako Na'vi... Niesamowicie! Zgodnie z naturą, taki raj... latanie na Ikranach, wspinaczki, obserwowanie przyrody. Życie razem ze swoim klanem, wymyślenie wegetariańskiej diety i zajadanie się Pandorzańskimi wegetariańskimi daniami :).

Sevin Tirea - 2010-02-03 16:19:45

Na pewno nie jako człowiek. Jak to powiedziała bohaterka pewnego filmu - "to obciach być człowiekiem".
Oczywiście, że jako Na'vi. Ich więź pomiędzy istotami, zarówno roślinami, jak i zwierzętami, jest zachwycająca. Idealna harmonia. Życie pełne spokoju, zgody z otaczającym światem oraz szczęścia i radości z najmniejszych choćby darów Eywy. Ufność w jej boską moc. Całe dnie spędzone beztrosko na przejażdżkach na tych sześcionogich koniach (zabijcie, ale nie pamiętam ich nazwy xD) oraz lotach na Ikranie. Mój własny Ikran - to by było coś! Utopijny wręcz przykład przyjaźni między człowiekiem (jakby nie patrzył, Na'vi nazywali siebie Ludźmi) a zwierzęciem. Móc poznać wszystkie zwyczaje, obyczaje i wiarę Na'vi...
Szkoda, że to tylko takie sobie marzenie :3

GotLink.pltutaj System wentylacyjny drukarnia